Chyba nikt nie ma wątpliwości, że właśnie stanęliśmy na progu nowej epoki. Faktem jest, że okoliczności tej rewolucji w edukacji nie są najszczęśliwsze, ale jak wiadomo – potrzeba zawsze była matką wynalazków. Ostatnie pół roku było dla mnie nie lada wyzwaniem. Nie pamiętam, kiedy tak intensywnie i ekspresowo przyswajałam nowe umiejętności. Domyślam się, że podobne odczucia ma większość nauczycieli, którym z dnia na dzień przyszło przewrócić do góry nogami swój dotychczasowy pogląd na nauczanie.
Podejrzewam, że wielu musiało nagle przyswoić wszystkie te straszne i abstrakcyjne komputerowe i internetowe pojęcia, oraz narzędzia do ich obsługi. Generalnie – jeden wielki koszmar i straszliwa panika.
Ale czy warto było tak panikować? Wiem, zarówno z własnego, jak i z „niewłasnego” doświadczenia, że wielu nauczycieli wrzuconych na tę głęboką wodę, jednak nauczyło się pływać i przeżyło. A nawet więcej – wielu pływa coraz lepiej 🙂 i nie chwaląc się – ja również 😉
A teraz do sedna – w tym wpisie chciałam się podzielić kilkoma własnymi doświadczeniami w nauczaniu online.
Obecnie większość szkół posiada własną e-platformę, która w normalnym trybie nauki służy bardziej do kontaktu nauczycieli z rodzicami pełniąc raczej funkcję tablicy informacyjnej, niż edukacyjnej. Okazało się, że w nauczaniu online niektóre z nich posiadają nieco szersze funkcjonalności – wyświetlanie filmików instruktażowych nagrywanych przez nauczyciela, czy wymianą plików między nauczycielem i uczniami. Jednak co zrobić, kiedy takiej e-platformy brak, lub jej funkcje są bardzo ograniczone?
Dla mnie ratunkiem okazał się Google Classroom, który obok MS Teams była najczęściej wykorzystywaną platformą do nauki online.
Dlaczego Classroom, a nie Teams? Według mnie jest mniej skomplikowany i bardziej intuicyjny w użytkowaniu, co jest nie bez znaczenia, kiedy trzeba szybko nauczyć się z nim pracować i nauczyć korzystania innych. W necie jest bardzo dużo filmików instruktażowych, które w kilka minut wyjaśnią podstawowe zasady korzystania z platformy.
Jakie funkcie i zalety?
- jak już wspomniałam – łatwa w obsłudze
- pozwala skupić uczniów w tzw. wirtualnej klasie
- łatwy kontakt z uczniami
- zamieszczanie ogłoszeń i informacji
- zamieszczanie zadań, materiałów
- tworzenie sprawdzianów i testów
- przesyłanie prac domowych i innych zadań
- łatwe sprawdzanie prac i ich zwrot uczniom
- możliwość oceniania i nadzoru nad terminową realizacją prac.
- aplikacja Google Hangouts pozwala na prowadzenie zajęć online w czasie rzeczywistym.
To oczywiście podstawowe funkcje, ale jednocześnie najbardziej przydatne w nauce online.
Odnośnie innych narzędzi do nauki online – nie możemy zapomnieć o jej uatrakcyjnianiu i urozmaicaniu. A w tej kwestii Internet jest istną kopalnią materiałów typu – „nauka poprzez zabawę” 🙂
Pierwszą – chyba najbardziej popularną z nich jest QUIZLET
https://quizlet.com/_8fm77x?x=1jqt&i=2s1dwk
WordWall – to świetne narzędzie do tworzenia własnych ćwiczeń, quizów i testów. Mamy dostęp do wielu ciekawych szablonów, dzięki którym nawet kompletny laik stworzy coś fajnego i ciekawego:
Podobnych aplikacji i narzędzi jest coraz więcej. Szczególnie w ostatnich miesiącach pojawiło się wiele nowych, o których z pewnością wspomnę w kolejnych wpisach.
Szczęśliwego Nowego Roku szkolnego 🙂